W ramach 19.RFF w budynku Sprężarkowni organizatorzy przygotowali instalacje i wystawy trzech artystów Pashy Kritchko, Oleny Morozovej i Karoliny Jonderko
„Ludzie Białorusi” – Pasha Kritchko
W Białorusi był inżynierem budownictwa i fotografem komercyjnym. Przed majem 2020 roku fotografował głównie wesela, imprezy i rodziny podróżujące po Europie. Jego życie i karierę wywróciło do góry nogami przyłączenie się do zespołu Viktara Babaryki podczas wyborów prezydenckich na Białorusi, gdzie został fotografem-wolontariuszem.
Wykorzystał swoje doświadczenie fotograficzne i głos, aby pokazać rzeczywistą sytuację w swoim kraju, ponieważ media rządowe nie były zainteresowane pokazywaniem prawdy. Głównie z tego powodu, w sierpniu 2021 wyjechał z Białorusi, do której nie może wrócić ze względu na widmo karnych konsekwencji za działalność opozycyjną.
Pasha obecnie mieszka w Polsce, nadal rozwija się jako fotograf dokumentalny i porusza wokół białoruskich tematów.
Rok 2020 stał się prawdziwym wyzwaniem dla tożsamości narodowej Białorusinów. Pod wieloma względami, wybory prezydenckie z 9 sierpnia, brak ich przejrzystości, ogromna liczba naruszeń, fałszerstw i przemocy ze strony sił bezpieczeństwa wobec pokojowych demonstrantów, którzy wyszli na ulice w całym kraju, nie zgadzając się z ich wynikiem, wpłynęły na zjednoczenie ludzi jako narodu.
Kobiety odegrały ogromną rolę w protestach. Niewykluczone, że powodem tego była solidarność z jedną z kandydatek, Swietłaną Tichanouską, gospodynią domową, która wzięła udział w kampanii zamiast męża (został zatrzymany i nadal przebywa w areszcie śledczym) oraz innymi liderkami Zjednoczonej Opozycji: Marią Kolesnikovą i Veroniką Tsepkalo.
Symbolem protestów stała się historyczna biało-czerwono-biała flaga.
W protestach uczestniczyły absolutnie wszystkie warstwy społeczeństwa: studenci i emeryci, mężczyźni i kobiety, inteligencja i klasa robotnicza, a nawet dzieci w szkołach.
Ciągła przemoc, tłumienie wieców, łamanie praw i wolności obywateli doprowadziło do jeszcze większego nasilenia nastrojów protestacyjnych, ale nie radykalizacji, i bardziej inteligentnych form protestów w celu uniknięcia zatrzymań i brutalności władzy.
Więzy horyzontalne w społeczeństwie dramatycznie wzrosły. Różne środowiska i fundusze zaczęły wspierać zatrzymanych i ofiary działań władz, tworzyć stowarzyszenia niezależnych związków zawodowych i środowisk sportowców, stowarzyszenia sąsiedzkie na dziedzińcu czy powiatowych pogawędkach, w celu dalszej koordynacji i wzajemnej pomocy między sobą.
Większość liderów opozycji, działaczy i po prostu prostych ludzi, którzy brali udział w protestach, została zatrzymana lub zmuszona do opuszczenia kraju.
Wiele osób znalazło się w trudnej sytuacji, straciło domy i nie może wrócić do Białorisu. Mimo to ludzie nadal są razem, a aktywny proces formowania się Białorusinów jako narodu odbywa się częściowo poza jego granicami geograficznymi: diaspora na całym świecie staje się silniejsza, powstają różne stowarzyszenia obywatelskie, otwierają się szkoły tradycji białoruskich, rozwija się sektor technologiczny, otwierają się miejsca atrakcji i rekreacji dla Białorusinów, odbywa się wiele wydarzeń kulturalnych, media nadal pracują z zagranicy, ludzie nadal zgłaszają się na wolontariat i pomagają nowym Białorusinom, którzy wyjechali i nie tylko, wolontariusze jadą dalej walczyć po stronie Ukrainy wielu Białorusinów żyje z chęcią jak najszybszego powrotu do Białorusi.
„Granny/Babcia” – Olena Morozova
Olena Morozova urodziła się w 1978 roku w Kijowie (Ukraina). W 2002 roku ukończyła Kijowski Narodowy Pedagogiczny Uniwersytet im. Dragomanowa. Ale fotografią interesuje się od najmłodszych lat, a na pełny etat od 2015 roku.
Olena studiowała fotografię w szkołach prywatnych. Zajmuje się tematyką duchowości, relacji rodzinnych, seksualności, tożsamości płciowej, stereotypów, zaburzeń psychicznych. «Fotografia to moja pasja, styl życia, filozofia, sposób myślenia, widzenia, rozumienia otaczającego świata i mojego wewnętrznego świata, poszukiwanie moich przemyśleń, uczuć i emocji, samorozwoju i ruchu do przodu.» – mówi Olena.
Jej prace były prezentowane w Fińskim Muzeum Fotografii (2022), Copenhagen Photo Festival (2022), Odessa Photo Days (2021), Photo Kyiv Fair (2020, 2019), zostały opublikowane w International Artdoc Magazine, Conbini Art (Francja), FotoNostrum Magazyn (Hiszpania), Vogue (Włochy), Politiken (Dania), Liberation (Francja), EESTI NAINE (Estonia), zdobyły (Złoto, Srebro, Brąz) nagrody w międzynarodowych konkursach fotograficznych. Olena jest członkinią Ukraińskiej Organizacji Fotografii Kobiet i Platformy Fotograficznej Futures.
Według danych WHO w 2017 roku na świecie było ponad 50 milionów osób z demencją. Co roku odnotowuje się 7,7 miliona nowych przypadków, a każdy z nich stanowi znaczne obciążenie dla rodzin i systemów opieki zdrowotnej. Demencja to nabyte zwyrodnienie mózgu charakteryzujące się trwałym zmniejszeniem aktywności poznawczej i utratą wcześniej nabytej wiedzy i umiejętności praktycznych. Od pierwszych objawów do ciężkich postaci chorzy wymagają opieki i wsparcia społecznego.
Zaczęłam zgłębiać problem demencji, gdy zdiagnozowano ją u mojej babci. Rozmawialiśmy o jej chorobie, aby nie straciła kontaktu z rzeczywistością. W proces ten włączyłam także moje dzieci, co było bardzo pomocne. Przebłyski jej złożonego i interesującego charakteru są jak perły, które zdobywa się poprzez ciężką pracę ciągłej komunikacji. Te drogie naszemu sercu chwile, kronika walki z „ciemnością” i wizje z minionego życia: wojskowe dzieciństwo, ciekawa młodość, praktyka lekarska w okrutnych, nieludzkich warunkach rosyjskiego interioru, stanowią istotę projektu, który stał się dla mnie czymś więcej niż tylko projektem. W pewnym momencie poczułem potrzebę sfotografowania jej w tych momentach, kiedy opowiada o swoich wizjach. Odnalazłem wyraźny związek między wspomnieniami, silnymi wrażeniami i lękami z przeszłości mojej babci a bolesnymi wizjami w teraźniejszości.
W tej walce nie ma szczęśliwego zakończenia, choroba zawsze wygrywa, a ten strach jest widoczny. Kiedy fantasmagorie łączą się z rzeczywistością, zawsze jest to przerażające, a jedyną rzeczą, która może pomóc, jest uwaga bliskich i bliskość.
„Transformacje” – Karolina Jonderko
Karolina Jonderko – laureatka World Press Photo 2021. Członkini agencji Napo Images, absolwentka fotografii na wydziale operatorskim w Szkole Filmowej w Łodzi. Swoje działania fotograficzne koncentruje na długoterminowych projektach. Większość z nich dotyka zjawiska straty i wiążących się z nią następstw. Wychodząc od własnych doświadczeń, autorka rozszerza perspektywę o innych ludzi zmagających się z problemem utraty – najbliższych, miejsca, tożsamości, zdrowia. W swojej pracy przykłada niezwykłą wagę do zbudowania osobistej więzi z bohaterami oraz zrozumienia ich sytuacji.
To był rok 2008. W lutym zmarła moja mama. W październiku zabrałam mojego tatę do ruin kopalni Ignacy. Ubrałam go w granatowy płaszcz po mamie który nosiła tylko na specjalne okazje. Pamiętam, że tymi zdjęciami chciałam pokazać moje wnętrze, a raczej to co z niego zostało. Ruiny. To były moje początki w odkrywaniu fotografii i używaniu jej jako formy autoterapii. Gdy dowiedziałam się, że tegoroczna edycja Rybnik Foto Festivalu odbędzie się w odnowionej kopalni Ignacy… zaniemówiłam. Jest w tym coś magicznego. Moje życie powstało z ruin tak jak kopalnia Ignacy została odratowana i przekształcona w piękny nowoczesny budynek.
Podczas mojej wizyty w 2008 roku robiłam też dużo zdjęć dokumentacyjnych tego co zostało w kopalni. Będziecie mogli na nich zobaczyć transformację jaką przeszła przez te kilkanaście lat i jaką fotograficzną transformację przeszłam i ja.